Świat ludzkich emocji, myśli i przeżyć oraz wynikające z nich zachowania to trudna sfera naszego życia o której warto rozmawiać z dziećmi już od najmłodszych lat. To kim jesteśmy i jak się zachowujemy często jest konsekwencją przeżyć z dzieciństwa. Świetnie ukazują ten fakt książki Skwaszone winogrono oraz Bystre ciastko, które z pomocą sympatycznych, urokliwych bohaterów poruszają poważną tematykę ludzkich emocji, uczuć, jak również poruszają temat zdolności intelektualnych, talentów oraz relacji z innymi oraz samym sobą.
Skwaszone winogrono to opowiadanie o postaci jakich wiele widzimy wokół nas, czyli ludzi, którzy obrażają się o byle co, są pamiętliwi, drażliwi, ale za razem nigdy nie mówią wprost co leży im na duszy, ale zacznijmy od początku, czyli od dzieciństwa naszego skwaszonego winogrona, bo to właśnie ono przedstawia ten typ ludzi. Czy było ono zawsze takie skwaszone? Otóż nie. Gdy winogrono było małe, było takie jak inni: wesołe, radosne, cieszyło się każdym dniem. Więc co się takiego stało, że tak bardzo się zmieniło, że byle głupota powodowała u niego zadrę, żal do innych. Otóż w pewne urodziny postanowił wyprawić przyjęcie, rozesłał zaproszenie, lecz nikt się na nie nie przyszedł. Od tego dnia, nasze winogrono czuło żal do innych, lecz nie powiedziało od razu co czuje. Winogrono wolało trzymać w sobie swoje urazy, a jego żal tylko się pogłębiał.
Czy nasz bohater zrozumie, że takie postępowanie szkodzi mu w cieszeniem się życiem? Czy zdoła wyjaśnić sprawę przyjęcia urodzinowego? Czy zrozumie, że warto mówić wprost, jeśli poczujemy się urażeni. Sztuka komunikacji jest jedną z trudniejszych do nauczenia się. Ta książka pokazuje jak ważna jest w życiu człowieka i ile złego mogą zrobić niedomówienia.
Bystre ciastko nie zawsze czuło się takie bystre. Nie odpowiadało tak szybko jak inne dzieci w szkole, nie pisało tak dobrze sprawdzianów jak inni uczniowie, często się myliło, aż do dnia, gdy nauczycielka poprosiła w ramach pracy domowej, żeby każdy uczeń zrobił coś co umie najlepiej. Nasze ciasteczko próbowało coś wyrzeźbić, ale mu to nie wyszło, tak samo było przy próbie kulinarnej oraz pracy w drewnie, aż do momentu, gdy nasz bohater postanowił napisać wiersz "Moje kruche dni". Na lekcji wszyscy pokazywali swoje projekty. Każdy był z nich inny, aż przyszła kolej na nasze ciastko, które do tej pory nie uważało się za bystre. Gdy przeczytało swoje dzieło, wszyscy w klasie zaczęli bić brawo. Wówczas nasze ciasteczko poczuło, że jest bystre.
Książka pięknie opisuje, że każdy z nas ma jakiś talent przez co jest bystry. Nasze ciasteczko miało talent literacki, ktoś inny może mieć talent kulinarny, a ktoś inny pięknie malować, grać na instrumentach, świetnie liczyć itd. Każdy z nas jest bystry, bo każdy z nas ma jakiś talent.