niedziela, 18 sierpnia 2013

W kurpiowskim skansenie - Nowogród.

Dziś wybraliśmy się do skansenu kurpiowskiego w Nowogrodzie koło Łomży, na imprezę ku czci świętego Rocha. Odbywa się ona co roku.


To niepowtarzalna okazja, by  pokazać dzieciom stare domostwa, młyn, ule... i spędzić dzień na świeżym powietrzu.









A tak wyglądały chaty na Kurpiach dawniej:



W tym roku Niedziela św. Rocha była okazją, by przyjrzeć się pracy przedstawicieli zawodów odchodzących w zapomnienie. Na terenie skansenu było można podziwiać pracę wikliniarza, kowala i zajmującej się tworzeniem kurpiowskich ozdób wycinankarki.




Na straganach było można kupić wiejski chleb, ser, pampuchy,  piwo kozicowe i masę ozdób do domu.





 Do tańca przygrywał Zespół Pieśni i Tańca „Sierakowice”, sięgający do folkloru kaszubskiego, krakowskiego i łowickiego.




 Po wspięciu się stromymi schodami można podziwiać z altanki piękny widok






Po zwiedzaniu czas na posiłek :) Kupiliśmy sobie pampernuchy jeszcze gorące PYCHOTKA :)




Zabawa była przednia a przy okazji dzieci dowiedziały się czegoś nowego, ciekawego.






Oczywiście skansen można zwiedzać przez cały rok, ale akurat tego dnia jest tam wyjątkowo dużo atrakcji.




Tuż obok skansenu, koło drogi Łomża - Olsztyn znajduje się bunkier i czołg. Do bunkru, jak mamy szczęście, czasami można wejść. My raz mieliśmy okazję go zwiedzać ze specjalnym przewodnikiem. Z kim możecie przekonać się TUTAJ