piątek, 20 marca 2020

Książki dla dzieci czyli Poczytajki na nudę cz.1

Gdy nie za bardzo można wyjść na podwórko ratują nas takie rozrywki jak książki, gry, telewizja. Dzisiaj chciałabym wam pokazać kilka ciekawych książek, które przeniosą was w ciekawszy świat niż ten który mamy teraz za oknem.







Tobiasz wraz ze swoimi rodzicami mieszkał w Republice Okrągłych Brzuszków. Jednak on i jego cała rodzina miała trójkątne brzuszki. Pewnego dnia prezydent republiki ogłosił, że wszyscy, którzy mają inne brzuszki niż okrągłe, muszą natychmiast opuścić ich państwo. Radzi nie radzi, zapakowali się w samochód i pojechali szukać Republiki Trójkątnych Brzuszków. Po drodze trafili do Republiki Kwadratowych Brzuszków, następnie do Republiki Prostokątnych Brzuszków. W każdym z tych państw spotkali rodzinę, która nie pasowała do danego państwa i została z niego wygnana. Rodziny te nie chciały mieszkać w krajach, które nie tolerują inne kształty, dlatego wszystkie rodziny razem postanowiły poszukać Republiki Trójkątnych Brzuszków, w której jak zapewniał tata Tobiasza, wszystkie kształty są mile widziane.
Czy tak naprawdę jest w Republice Trójkątnych Brzuszków? Czy w tym kraju wszystkie kształty są mile widziane i nie traktowane jak podfigury? Czy Tobiasz z rodziną i innymi rodzinami, będzie jednak musiał poszukać sobie innego miejsca na ziemi? Czy dołączą do nich inne kształty?


Niesamowita podróż Tobiasza to wspaniałe opowiadanie poruszające tak ważny temat jakim jest tolerancja. Problem ten jest w bardzo łatwy sposób przedstawiony, tak że każde dziecko jest w stanie zrozumieć jego główne przesłanie, że niezależnie od tego jak wyglądamy, co lubimy, czym się zajmujemy, wszyscy mamy takie same serca i każdemu należy się taki sam szacunek i równe prawa.





Z czym wam się kojarzy dom na kurzych łapach? Oczywiście, że z bajką o Babie Jadze, strasznej czarownicy. Tak, w tej książce też w domku na kurzych łapach mieszka baba Jaga wraz z dwunastoletnią wnuczką Marinką. Dom na kurzych łapach wędruje z nimi po całym świecie, zatrzymując się na pewien czas, w różnych ustronnych miejscach. Natomiast baba Jaga co noc przeprowadza dusze zmarłych przez Bramę łączącą świat żywych i umarłych. Uczy tego rytuału Marinkę, która się przed tym buntuje. Dziewczynce nie podoba się również samotniczy tryb życia jaki prowadzą w oddaleniu od żywych ludzi. Bardzo jej brakuje towarzystwa innych dzieci, rozmowy z nimi oraz zabawy. Nie odpowiadają jej surowe zasady babci. Pewnego dnia Marinka spotyka chłopca, który przyszedł w pobliże jej domu na kurzych łapach. Chłopiec okazuje się bardzo przyjacielski i nic go nie dziwi co mówi nastolatka. Niestety dziewczynka nie może długo nacieszyć się nową przyjaźnią, bo jak na złość domek postanowił zmienić miejsce swojego postoju. Tym razem Marinka też ma szczęście, bo spotyka ducha dziewczynki w jej wieku, która nie zdaje sobie sprawy, że umarła. Bohaterka zamiast pomóc jej przejść do świata zmarłych ukrywa ją w domku. Niestety jej duch coraz bardziej staje się przezroczysty. Marinka przyznaje się do wszystkiego babie Jadze, przy okazji dowiadując się, że ona również jest duchem od wielu lat i tylko dzięki mocy domku jest widzialna dla innych ludzi. Okazuje się, że zmarła dziewczynka jest już tak osłabiona, że baba Jaga postanawia ją odprowadzić do świata zmarłych. Przekazuje całą odpowiedzialność za przeprowadzanie zmarłych Marince a sama rusza do świata zmarłych, żeby już tam zostać na zawsze.
Nasza młoda bohaterka nie może pogodzić się z tym faktem, buntuje się przeciwko swoim obowiązkom, jest zła, zrozpaczona, za wszelką cenę chce odzyskać babcię. Czy jej się to uda. Co dzieje się z domkiem na kurzych łapach, gdy nie są przeprowadzane w nim dusze zmarłych? Czy Marinka stanie się nową Jagą, jaką pomocną dłoń spotka na swojej drodze? Tego wszystkiego dowiecie się w tej wciągającej od pierwszych stron książce.

Dom na kurzych łapach to powieść dla młodzieży mówiąca o bólu jaki nam towarzyszy, gdy nasi bliscy opuszczą nas. Pokazuje te wszystkie etapy żałoby, które każdy człowiek przechodzi i pokazuje jak sobie z tym poradzić. W tej książce śmierć nie jest czymś strasznym, to coś naturalnego, co czeka każdego z nas. Warto żeby dzieci powyżej 10 roku życia przeczytały tą książkę, ponieważ ułatwi ona im zrozumienie tego tak ważnego tematu, z którym każdy z nas się spotka wcześniej lub później.

Jest to również opowieść o potrzebie prawdziwej przyjaźni, w której akceptujemy się tacy jacy jesteśmy naprawdę, z wszystkimi swoimi zaletami oraz wadami, dziwactwami. Prawdziwy przyjaciel nie będzie nas chciał zmieniać na własną modłę. Pamiętajcie o tym młodzi czytelnicy, że właśnie po tym poznacie ludzi, którzy lubią was za to jacy jesteście na prawdę.





Hilda, po tym jak troll zdeptał jej dom na pustkowiu, przeprowadziła się z mamą do gwarnego Trolbergu. Dziewczynka nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Ciężko jej się zaprzyjaźnić z ludzkimi dziećmi, w szkole też ma kłopoty z nauczycielką. Kiedy pani na lekcji rozdziela dzieci na grupy i każe im przygotować prezentację o największych atrakcjach miasta, Hilda ma wielką pustkę w głowie, ponieważ uważa Trolberg za nudne miasto. Idzie z Davidem i Fridą szukać niezwykłych roślin. Osobiście sama uważa, że nie ma tam żadnych szczególnych roślin, takich jak rosną poza miastem. Dzieci wchodzą na wieżę i wypatrują kwiatów, które się nadadzą na prezentację. Wówczas Hilda widzi jak łobuzy z jej klasy rzucają kamieniami w kruki. Jeden z ptaków spada na ziemię. Hilda biegnie mu na ratunek. Gdy dobiega okazuje się, że ptak potrafi mówić. Hilda ucieka z nim do domu.Następnego dnia z Davidem i Fridą ruszają zbierać wcześniej wypatrzone rośliny. Jedna z nich jest przy samym murze. Tam dzieci spotykają wojownicze elfy, które je łapią. Jaką niebezpieczną misję będzie musiała wykonać Hilda z Fridą żeby uwolnić Davida z rąk elfów? Kim okaże się mówiący ptak? Tego wszystkiego dowiecie się w książce.

Hilda i wielka parada to książka oparta na serialu Netflixa, opowiadająca o szalonych przygodach niebieskowłosej dziewczynki, która jest wielką indywidualistką, mającą problem ze znalezieniem ludzkich przyjaciół, którzy zrozumieliby ją i zaakceptowali taką jaka jest. To również opowiadanie o tym, że coś co dla nas jest nieciekawe i bezwartościowe, dla kogoś innego będzie miało wielką wartość, oraz że nie należy pochopnie zrażać się do nowych miejsc. Warto być otwartym na nowe miejsca i nowych ludzi.


                                                   Super dzieciaczki



Na głęboką wodę wydawnictwa Egmont to książka z serii Minecraft, w której akcja dzieje się równocześnie w grze oraz szkole naszych bohaterów. Pięciu graczy, dzięki okularom  VR skonstruowanym przez jedną z nauczycielek, zanurza się  w świat Minecrafta w poszukiwaniu przygód. Idą na plażę, gdzie znajdują statek a na nim skrzynia, w której jest ukryta mapa do skarbu. Dzieci postanawiają, nie bacząc na niebezpieczeństwa tego świata, wybrać się na wyprawę do oceanu, bo tam prowadzą ich wskazówki. Przeżywają wiele przygód, zanim dotrą do celu.
Równocześnie w świecie realnym, nauczycielka, która stworzyła te gogle do gry, angażuje klasę graczy do wspólnego projektu badawczego nad koralowcem. Dzieci próbują wyhodować zagrożony wyginięciem koralowca w wielkich akwariach.

Wbrew pozorom głównym tematem nie jest sam świat Minecrafta, lecz problem ekologii. Książka ukazuje problemy naszego świata, oraz pokazuje, że w grupie, razem możemy rozwiązywać nawet najtrudniejsze przeciwieństwa z jakimi się spotkamy w świecie. To bardzo mądra książka dla młodych czytelników, która wykorzystuje tak popularny młodzieżowy temat do pokazania problemów naszej Ziemi i daje wskazówki jak je rozwiązać.