środa, 11 czerwca 2014

Mata wodna do malowania.

Jakiś czas temu pisałam o różnych alternatywach dla kredek i kolorowanek. Dziś powracam do jednej z nich czyli Maty Wodnej Rainbow Aquadoodle Tomy, bo akurat taką posiadam chyba już od minimum 3 lat, a może jeszcze dłużej.                                                                                                                                                                                                            
                                                                                                                           

Taka mata wodna to świetna alternatywa dla zwykłych kredek, mazaków i farb. To super zabawa na takie upalne dni. Wlewamy wodę do pojemnika, pisaków i można zacząć zabawę. Dziecko ma masę radości a rodzic nie musi bać się o popisane ściany lub, że dziecko całe się wymaluje.




Jedną z ulubionych zabaw Patrycji jest malowanie sobie stopy albo ręki i odbijanie jej na macie :) Przy okazji trochę się chłodzi w taki upalny dzień jak dziś.



Gdy skończymy malować wystarczy gdzieś ją rozwiesić i czekać aż wyschnie. Niecierpliwi mogą zastosować suszarkę. Schnie bardzo szybko.

Taka mata ma jeszcze jedną zaletę. Kupujesz raz, a użytkujesz przez wiele lat. Tak jak pisałam mamy ją już minimum 3 lata, a wcale nie widać tego po niej. Jedynie pisaki już trochę gorzej malują, ale jest możliwość dokupienia sobie samych pisaków za kilka złotych, więc nie jest to wielki problem.

Mat wodnych jest bardzo duży wybór. Można kupić małą lub taką dużą jak nasza. U nas sprawdza się bardzo dobrze. Patrycja regularnie do niej wraca.