wtorek, 29 kwietnia 2014

Szydełkowe cuda.

Już od jakiegoś czasu moją blogową koleżanką jest pewna miła Jola, która zechciała sprawić mojej córci prezent i gdy się dowiedziała, że lubimy sowy, zrobiła taką jedną dla niej. Czy wiecie o kogo chodzi?                                

                                                                                                                                                                                                                   Oczywiście mówię o Szydełkowej Mamie  :) Już wcześniej pokazałam  wam 2 rzeczy, które od niej dostałam, ale pokażę jeszcze raz, bo są takie fajne.

Szydełkowa sowa - fajniejsza od inspiracji, które pokazałam w tym poście.



Królik, który chyba był przeznaczony dla Kuby, ale oczywiście Patrycja, która kocha wszystko co piękne, zagarnęła go dla siebie :)




Moja ulubiona poszewka na poduszkę :D




Oprócz tego co mi przysłała robi dużo innych fajnych rzeczy na szydełku. To kilka z nich. Niestety Jola fajnie szydełkuje, ale fotografem jest marnym, więc musiałam się trochę pomęczyć, aby godnie zaprezentować jej prace :)

Te buciki skradły me serce :)


Te czapeczki też są super :) 


Prac Joli jest dużo więcej, ale chyba najbardziej lubię sówkę i poszewki (różne wzory).

  Jola wracaj do blogowego świata jak najszybciej :)