czwartek, 3 kwietnia 2014

Ciastolina Play-Doh księżniczki - Kopciuszek

Ciastolina, piankolina a może piaskolina. Do wyboru do koloru, kto co lubi. O piaskolinie już pisałam TUTAJ. Dziś czas na ciastolinę Play-Doh .

Zestawów Play-Doh jest bardzo dużo. Są specjalne dla chłopców, dziewczynek oraz takie, którymi bawić może się każde dziecko. Kiedy Kuba był mały dostał w prezencie taka podróbkę ciastoliny. Po co kupować droższe, skoro to to samo. Nie jest to to samo. Podróbka szybko wysychała. Akcesoria - tragedia. Była tam strzykawka. Nawet ja miałam problem z wyciśnięciem tamtej "ciastoliny". Tu jest zupełnie inaczej. Ciastolina Play-Doh jest fajna w dotyku, świetnie się lepi a akcesoria - zupełnie inna jakość. Osobiście uważam, że warto trochę dopłacić i mieć ciastolinę dobrej jakości.

Zestaw Patrycji wygląda tak:











Praca nie dokończona, bo Pati się koncepcja sukienki zmieniła :)

Niestety, ale prace dziecka nie wychodzą tak jak w reklamach. Jeszcze jedna rzecz nie podoba mi się w tym zestawie. Niestety, ale ciastolina nie trzyma się super tej formy na zrobienie dolnej części sukienki, a wałek nie robi takich ładnych wzorów jak to widać na reklamie. 
Osobiście kupiłabym zestaw gdzie jest więcej ciastoliny, a mniej gadżetów (niestety ciocia nie posłuchała moich próśb).