Urodziny trwały aż 3 godziny, ale ani przez chwilę dzieciaki (i mamusie :)) się nie nudziły. Pierwsze 2 godziny prowadził miły pan, który organizował różne zabawy sportowe i nie tylko :)
W drugiej części urodzin dzieciaki uczyły się tańczyć z innym miłym panem :)
Patrycja stwierdziła, że były to najfajniejsze urodziny na jakich była. Potwierdzam, było super :)
* Wpis nie sponsorowany :) Panowie zasłużyli na darmową reklamę :) studio tańca BKStep