Przedstawienie odbyło się na prawdziwej scenie. Dekoracje były zachwycające, stroje przepiękne, ale najwspanialej spisali się mali aktorzy, którzy byli wprost cudowni :) Niczym nie ustępowali prawdziwym aktorom :) Nigdy nie byłam tak zachwycona przedstawieniem przedszkolnym. Jutro drugi występ na który również się wybieram.
Znaleźliście moją Patrycję? bo tata na początku przedstawienia miał problem z jej identyfikacją :)
Oto moja mała aktoreczka, jaskółeczka :)