Czas już pomyśleć o tzw. wyprawce do szkoły. U mnie jest trochę inaczej. Kuba idzie do 4 klasy. Z poprzedniego roku mamy kilka koniecznych rzeczy, których nie muszę już kupować tj. plecak, piórnik, worek na kapcie itp. Jednak oprócz książek, które na ten rok szkolny kosztują bajońską sumę 400 zł (nie liczę książek dla Patrycji) potrzebujemy innych rzeczy:
Zeszyty zakupione w Tesco za 59 gr. sztuka.
Bloki: rysunkowy, kolorowy, techniczny
Farby plakatowe, plastelina firmy Penmate oraz kredki pastelowe Dong-A. Ważne, aby kupić dobrej jakości farby, plastelinę, klej. Te "tanie" szybko nie nadają się do użytku.
Długopis, ołówek, zakreślacze, klej w sztyfcie, gumka, linijki, korektor.
Dla pierwszoklasisty potrzebna będzie jeszcze temperówka, długopis ścieralny, kredki ołówkowe, mazaki itd. Tyle tego jest, że najlepiej zrobić sobie listę i z nią pójść na zakupy.
Ważne !!! Nigdy nie zostawiam zakupów na ostatnią chwilę, bo wtedy w sklepach jest taki tłum, że nie da się spokojnie nic kupić.